Witajcie. U mnie czas ozdabiania mieszkania na świątecznie pełną parą :) Już wisi rattanowa brokatowa gwiazda w oknie.
Po wizycie w pasmanterii od razu zabrałam się za tworzenie styropianowych bombek. Chyba są modne w tym roku bo panie w sklepie wiedziały od razu do czego jest mi potrzebna taka ilość wstążeczek.
Rzuciłam
wszystkie hafty by zrobić bombki - z wyhaftowanymi inicjałami moim i Męża oraz druga w
moich ulubionych świątecznych kolorach - powędruje do kogoś :) Ta druga
mi się bardziej podoba.
Mój szanowny Mąż stwierdził, że te wstążeczki u góry wyglądają jak u góralek przy ich nakryciach głowy, chyba wiem o co mu chodzi ale nie wiem jak to się nazywa. Echhh.... a człowiek tak się narobił ... ;)
Dziś będziemy z Mężem ubierać choinkę - uwielbiam to !
Oj, ktoś tu chyba nie może się doczekać świąt;) Piękne bombki!
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Oj tak, uwielbiam Święta i to błogie lenistwo z Mężem :)
UsuńPiękne te bombki Ci wyszły!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję ;)
UsuńBombki śliczne, takich jeszcze nie próbowałam robić, może kiedyś się skuszę.
OdpowiedzUsuńU nas w domu choinkę ubiera się w Wigilię, dlatego może zdążę jeszcze kilka bombek ubrać w "gatki" frywolne
Ja zarządziłam ubieranie dziś żeby się nią dłużej nacieszyć ale okazało się, że przy przeprowadzce ozdoby gdzieś wcięło i na razie stoi pusta :(
UsuńŚliczne Bombeczki, choinka w Twoim wydaniu na bank będzie wyglądać bosko :)
OdpowiedzUsuńdziękuję ;)
UsuńŚliczne bombeczki!!! Pozdrawiam serdecznie :))
OdpowiedzUsuńcudowne bombki, takie fajne słodkie:)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
Usuń